niedziela, 21 sierpnia 2011

Kto pyta ten czegoś nie wie

Na początku chciałbym przeprosić za tak późną notkę. Do dzisiaj rano byłem święcie przekonany, że ostatnią wrzuciłem na bloga z trzy dni temu. A tutaj zagięcie czasoprzestrzeni i pyk - minął calutki tydzień.

Ostatnio Cryptozoic urządził sobie małe "zapytaj mnie o cokolwiek" z udziałem naszej społeczności. Kto był na forum parę dni temu, mógł zapytać ich o wszystko. Wprawdzie nie było pewności, że dostaniesz odpowiedź, no ale... Nieważne! Zostało powiedziane bardzo dużo, ja jednak postanowiłem skupić się na kwestiach związanych z przyszłym dodatkiem (i blokiem). Więc po kolei.
Na dzień dobry mamy okazję usłyszeć, że 
Yep. All the classes will be getting some Monster love once it's all said and done.
Czyli, będą potworni z poszczególnymi klasami. Ciekawi tylko końcówka, ponieważ nie klaryfikuje ona wszystkiego, zostawiając 2 możliwości otwarte:
1. W pierwszym dodatku ujrzymy 4 klasowych neutralnych herosów
2. W pierwszym dodatku ujrzymy 4 bezklasowych neutrali, a wersje klasowe wyskoczą razem z jakimś rajdem, lub dodatkiem, który będzie zawierał ich bardzo dużo. (jak Servants of the Betrayer)
Tak czy siak, będzie mag. Ogr? Oby nie. Wodne mygry mygry? Nie obraziłbym się. Naga? Patrząc na nowy craft, to to jest najlepsza opcja!


I think the Quests in the upcoming block are at a higher power level than Worldbreaker block Quests, but I suppose we shall see.
Znaczy się, power level questów choć odrobinę podskoczy. Wprawdzie to "we shall see" jest odrobinkę niepokojące, no ale jak możemy odczytać to inaczej niż "dowiecie się wszystkiego w odpowiednim czasie?"

different mechanics have to be evaluated in a different light. The primary failing of Scourgewar is a ton of high-power cards that lock out normal allies for the whole game for very little investment (Death Wish, Broderick, Deathcharger, Dreadsteed, etc.).
No, jakby nie patrzeć - mają rację. Te karty sprawiały, że zwykłe ally były praktycznie nic nie warte. Karty, które z automatu deklasowały wszystkie alternatywy, są złym pomysłem...

I think there's plenty of powerful stuff going on in Worldbreaker block, and the same is true of our upcoming block. However, when the aforementioned cards are part of the format, it invalidates a large part of the card pool. You can expect powerful cards and mechanics in the future, but the power of sets isn't going to pushed in things like Blizzard and Death Wish.
... i to się nie powtórzy. Pojawią się potężne kombinacje, silne mechaniki, nie będzie jednak potęg samych z siebie. I dobrze.
There's no plan to introduce the racial mounts, though mounts will still be made. They probably won't have the original mount reminder text, but they will be connected to Quests, Locations, or resources in some fashion. It doesn't really have anything to do with their power level; we made them and they're cool, but there isn't a compelling reason to reprint at this time. Though you never know, they could be back at some point.
Czyli "nie będzie już mountów klasowych, chyba, że się nam odwidzi". Średnio radosne, mam nadzieję, że nie dojdzie do pełnej homogenizacji ras, gdzie jedyne co się będzie liczyć to flip. To była by lekka przesada.
Co do samych mountów - dalej będa produkowane, jednak będą one raczej w konwencji mottled drake, niż rasowych. Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy będzie grywalne.
Overall we are very happy with them (permament flips), and I think we'll do some amount of them going forward. Still, it's easy to overdo it. A lot of these flips are ongoing powers that you can't interact with and that your opponent "draws" 100% of the time, which is a recipe for obnoxious, irritating game play. I am pleased with how the turned out and I think there's still room to make more, but I think it would be a mistake to make all of our heroes in this style.
Czyli, jak to pokazały class decki - nie będzie stałego przeskoku na permament flipy. Jest to fajna mechanika, jednak łatwo można przegiąć, w związku z tym chłopaki nie będą chciały ciągle nią operować. Nie zdziwie się, jeśli od TotD wrócą klasyczne wersje, a permy będą raz na jakiś czas, w jakimś class 2012 (o ile będzie) czy rajdzie.
Stash won't be a featured keyword of Throne of Tides block, but I suspect it will be back at some point. I am a fan of it, let's put it that way. 

Czyli - fajna mechanika fajną mechaniką, ale wszystko się zmienia. Stash może kiedyś wróci, ale nie ma co oczekiwać nowych w następnym bloku. Z jednej strony szkoda, z drugiej jednak... jak kurczowo będziemy się trzymać pewnych mechanik to nie będzie miejsca na wprowadzenie czegokolwiek nowego. Pytanie, czy będzie jeszcze coś co będzie nam zastępowało questy jako resource. Pewnie dopiero za dwa bloki, gdy stash zniknie i coś wrzucą "na jego miejsce". A może nie?

No i to by było na tyle w tej kwestii. Niestety nie było żadnych przecieków na temat przyszłych produktów, choć wstępnie wiemy czego się spodziewać. Teraz tylko mieć nadzieję, że Cryptozoic zrobi wszystko porządnie. Następny blok musi być interesujący, aby przyciągnąć do siebie ludzi odstraszonych nagłą zmianą w core. Mam nadzieję, że im się to uda.

A tym, którzy mają ochotę poczytać wszystkie odpowiedzi zapraszam tutaj

niedziela, 14 sierpnia 2011

Miałem ci ja krzesło pośród morza fal

Ostatnio tak jakoś beznotkowo było.
No wiecie. Lenistwo, brak pomysłów, jeszcze więcej lenistwa robi swoje.

Grglmrgl - I weź teraz to wymów szybko i poprawnie.
Ale czas z tym skończyć! A ponieważ mamy teraz delikatny sezon ogórkowy, to stwierdziłem, że ogarnę rozmaite źródła na temat Throne of the Tides - nadchodzącego dodatku, który będzie otwierał blok o nazwie "Aftermath"
Swoją drogą to będzie pierwszy raz, gdy blok będzie nazywał się inaczej niż jego pierwszy dodatek. To chyba krok w stronę M:tG, czyż nie?
No, ale wracając do tematu to przebudowano ilość kart zarówno w secie jak i w boosterku. W tym pierwszym, spadła ona (porównując do wcześniejszych bloków) o 32 w drugim zaś o 3. Oznacza to, że nie będzie już tylu zbędnych commonów w zestawie. Nie okłamujmy się - karty w stylu blank 1/2 za 1 many nigdy nie były ani grywalne ani wiele warte w jakimkolwiek formacie.
Ilość kart uncommon została z kolei zwiększona o 20. Trudno cokolwiek stwierdzić w tym momencie (poza faktem że dorwanie konkretnego uncommona będzie trudniejsze), jednak ma pewne podejrzenie. Mało kto zauważył, ale wszystkie twilight dragony w obecnym dodatku są uncommonami. I taka sama zasada może dotyczyć nadchodzących neutrali. Będą mogły być dzięki temu silniejsze, a nie wypaczy to zbytnio limited, ponieważ nie będą w tym momencie wszędzie (tak by to wyglądało, gdyby były one commonami). Lecimy dalej. Liczba Rare i Epiców została niezmieniona, dodano za to jeszcze czterech herosów. Wiąże się to z wprowadzeniem nowych, neutralnych i "potwornych" hero. Będą to Nagi, Ogry oraz wodne mygrymygry czyli Murlocki. Jedyne co zastanawia to klasy. Nowych bohaterów będzie tylko 4 - czy będą oni wieloklasowi czy będzie trzeba długo czekać na swój odpowiednik? Mam nadzieję, że to pierwsze. Jest parę przesłanek, które swoją drogą o tym świadczą, ale o tym za chwilę.
Ogólnie ilość kart w secie nieznacznie spada. Nie odbije się to jednak negatywnie na mecie, ze względów power levelowych usuwanego crapu. Ludzie zastanawiają się tylko, czy przebudowa zawartości boosterka nie wypaczy formatu draft. Crypto stwierdziło jednak, że nowy system nie tylko nie odbija się negatywnie na limited, a nawet wręcz przeciwnie! Czy mają rację dowiemy się w okolicy premiery, ale jestem dobrej myśli.
Ah! Jeszcze jedna rzecz. Boxy teraz zawierają 36 boosterków, więc nie zdziwcie się, jak zobaczycie o wiele wyższą cenę.
No, ale teraz czas przejść do zawartości. Na początku przedstawię pana po lewej. To jest Neptulon i będzie on nowym Master Hero. Wprawdzie na razie nie jest to oficjalne, ale przeciek na razie się sprawdza co do joty + pokazano grafikę + nazwa dodatku, więc nie ma opcji, by tak nie było. Pytanie tylko brzmi: Czy będzie mógł go zagrać każdy, czy tylko neutralni herosi? Może być to czynnik mocno ich ugrywalniający, tak jak kiedyś z Illidanem i Traitorami. Wiadomo jeszcze, że potworni bohaterowie będą w stanie przyzywać "epickie stwory z wersji MMO" na przykład Ozumata (obrazek niżej). Jak to wszystko będzie działać w praktyce najprawdopodobniej dowiemy się dopiero w okresie Sneak Preview, czyli pod koniec września.
Za to wiemy, jak dokładnie będą działać wodne mygry mygry Murlocki. Otóż te stworki same z siebie będą słabe, jednak w grupie będą robiły straszną rzeź. Coś jak Arena ally z pewną, dość ważną zmianą. Murlocki mają być tanie i ich podstawowym zadaniem będzie zalewanie przeciwnika masą. Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do poprzednika, ta mechanika będzie grywalna. No, zobaczymy...
Co będą robiły Nagi i Ogry nie wiadomo. No, wszystko w swoim czasie, choć ja z chęcią już bym poznał cały spoiler.
Lecąc dalej, to nowy blok wprowadzi cztery unikalne powery. Niestety informacje na ich temat nie są zbyt szczegółowe. Co ja mówię... One nawet nie poznały tego słowa. Ale na bezrybiu i ślimak ryba, więc wypiszę co tam wynurałem.
1. Delve - pozwoli ci manipulować górnymi kartami twojej talii.
2. Empower - Sprawi, że zagrany ally odblokuje dostęp do niemożliwych (wcześniej) do użycia ability pochodzących od innych klas. Podejrzewam, że będzie do jedna z głównych mechanik neutralnych ally. Jeśli nie, to właśnie powstaje multiklasowość, co byłoby gigantycznym przewrotem w grze.
3. Enrage będzie zwiększał atak twoim ally i dawał im Ferocity.
4. Eternale są tym potężniejsze im dłużej trwa partia. Nie wiadomo czy jest to z perspektywy czasu (baardzo wątpliwe) czy na przykład zależne od ilości resource czy kart w grobie/talii. Poza tym karty eteryczne będą wtasowywać się z powrotem w talie w momencie zagrania, co pozwoli na zagranie wiele razy tej samej ability (Wątpię, by podczepili tą zdolność do jakiegokolwiek typu karty).
I to by było na tyle z obecnych przecieków. Dodatek zapowiada się ambitnie, mam nadzieję, że grywalnie.
Pożyjemy, zobaczymy.

wtorek, 9 sierpnia 2011

Fundeck of the week #2


Dzisiaj wtorek, więc czas na kolejny odcinek Fundeck of the Week. Na dzisiaj mam dla was przygotowanego Orc Mage. Są tutaj dwie, odrobinę różniące się wersje orczego naporu podpakowanego rozmaitymi kartami z nowego dodatku.


Hero:Suvok Frozeneye

Ability:
4* Favor of the Arcane
4* Twisted Arcana

Ally:
3* Onnekra Bloodfang
3* Bloodsoul
4* Broderick Langforth
4* Zor'dul Deathbringer
4* Dagax the Butcher
4* Warchef Garrosh hellscream
4* Kazamon Steelskin
4* Cairne Earthmother's Chosen
4* Uruka the Cutthroat
4* Zugna, Windseer Apprentice

Equipment:
4* Frostbridge orb

Quest/Location:
4* Orgrimmar
4* Bolstering our defences
2* Rituals of Power

Założenie - jak w każdym naporze jest dość proste. Wszystko rozchodzi się o obracanie Favorami i Twistedami, aby utrzymać dobór kart. Frostbridge orb podbija damage masie ally, sprawiając, że każdy Favor czy bonus z Garrosha daje 3 ataku. Ogólnie jest to talia wolniejsza od przykładowej bogmary, jednak ma ona swoje zdecydowane plusy (potrafi skutecznie regenerować rękę), do tego była wstępnie tworzona pod nowy core, który no cóż... zniknęło mu się.
Ale wracając do talii. Jest parę kart o których wypadałoby wspomnieć. Pierwszą z nich jest Zor'dul. Ten stworek sam w sobie jest niestety słaby, jednak Frostbridge Orb zdecydowanie zwiększa jego możliwości. Trzeba jednak pamiętać, żeby nie wrzucać go na pastwę mobów przeciwnika. Chyba, że nie macie już opcji i chcecie dociągnąć tą ekstra kartę, ale to już opcja dość desperacka. Za to bardzo fajnie się combi z Garroshem, dając nam dodatkowe karty do wystrzelenia. Następnie 
Garrosh, który jest podobny do młodego Saurfanga - nigdy nie wystawiasz go w czwartej turze. Najlepszą opcją jest szósta, gdzie dzięki Orgrimmarowi atakuje on od razu. Następnie stash Cairne generuje nam tokena z 3 ataku i ferocity (4 jeśli masz orba) + jakikolwiek pierwszoturowy drop.

Tak, ważne tutaj jest słowo - 6 tura. To podstawowa różnica między tą talią a typowym rushem a'la Bogmara. Tutaj w każdej turze starasz się stworzyć zagrożenie (najsłabsza jest trzecia, niestety hordowy napór nie ma zbyt dobrych opcji na wtedy) przeciwnikowi, nie zaś zasypać go we wczesnym stadium, a potem jakoś dobić. Karty typu Weldon, które takie talie potrafiły zamykać są coraz rzadziej grane, dzięki czemu Suvok może pośmigać. Niestety ze względu na brak bonusów typu darmowe zagranie knolana najprawdopodobniej pozostanie w dziale fundecków...
Choć może powstanie jakaś wariacja. Poniżej wrzucę ten sam pomysł, jednak trochę bardziej skierowany w stronę aggro niż wczesnego i szybkiego wcisku.

Hero:Suvok Frozeneye

Ability:
4* Taste of Arcana
4* Favor of the Arcane
4* Twisted Arcana
4* Mana sapphire

Ally:
4* Broderick Langforth
4* Zor'dul Deathbringer
4* Dagax the Butcher
4* Warchef Garrosh hellscream
3* Kazamon Steelskin
4* Cairne Earthmother's Chosen
4* Uruka the Cutthroat
4* Zugna, Windseer Apprentice

Equipment:
4* Frostbridge orb

Quest/Location:
4* Orgrimmar
3* Bolstering our defences
2* Rituals of Power


Podstawową różnicą są tutaj Taste of Arcana, które wcale nie są takie bezsensowne. Zdarzają się sytuacje, że trzymasz 1 many na Twisteda, możesz wtedy tych kart używać zamiennie. Sapphiry używasz w okolicy 5-6 tury aby się zregenerować i dobić przeciwnika. Ta wersja troche mniej mi się podoba, jednak pokazuje, że ta talia jest podatna na modyfikacje, a jej spowolnienie nie oznacza dużej straty grywalności. Niestety to stwarza pewien problem. Najgroźniejsze dla nich są w tym momencie... inne rushe, które działają o wiele szybciej.
Tak czy siak - jest to fun deck, gra się nim przyjemnie, potrafi zaskakiwać i nie polega na tępym wrzucaniu kart i obracaniu kartoników w prawo. Więc jeśli ktoś ma możliwość złożenia czegoś takiego, to polecam na jakiś local BG. 

sobota, 6 sierpnia 2011

Sayounara Broderick-kun cz.2

Omówiliśmy już, dlaczego core zmienił się w tak drastyczny sposób. Teraz przydałoby się wyciągnąć z tego konsekwencje. Na spokojnie.
Ale zanim spojrzymy chłodnym okiem na te zmiany, czas jeszcze na małą falę "radości". Mówie oczywiście o reakacjach ludzi na te zmiany. A te były skrajne. Najostrzej zareagowały osoby, które ledwo co kupiły karty ze Scourgewaru. No i nie trudno im się dziwić. Wydajesz masę kasy na coś, co się okazuje niegrywalne/grywalne tylko w classicu. Tutaj jednak warto wspomnieć o dwóch rzeczach. Pierwszą z nich opisałem już w poprzednim poście. Przygotowania do bloku, polegające na zakupie najstarszych dostępnych kart pokazują wypaczenie sytuacji. Pomijam fakt, że można je uzyskać tylko z rynku wtórnego, co jest dodatkowym problemem. Człowiek jest skazany na kupno tych kart po wyznaczonej cenie, nie może próbować ustrzelić ich już w boosterku, co jest kolejnym minusem dla nowych graczy.
Drugim argumentem, słusznie przytaczanym przez część graczy jest odniesienie do zasad giełdy. Ceny bez ustalonej rynkowej wartości zawsze się wahają. Zaś człowiek liczący na stabilność cenową w takim otoczeniu jest osobą, mimo wszystko dość niepoważną. Wartość i popularność kart dramatycznie się zmienia, do czego nie potrzeba nawet rotacji. Przykładem jest Dethvir, który bardzo stracił na wartości od momentu pojawienia się Spider Solitare. O wiele mniej osób z niego korzysta i to jest problematyczne. Zaś to co nastąpiło pierwszego sierpnia to częściowy krach. Zabolał większość, jednak świat się na nim nie skończył, ani giełda nie zamknęła. Wiele osób, takich jak ludzie z Daily Meta Game (prowadzący także sklep z singlami - więc to oni najbardziej ucierpieli) stwierdzili, że prawdopodobnie jest lepiej, niż ludzie zakładają, ponieważ część cen się przelokuje. Przechodząc z takich kart jak Broderick czy Squall totem na te z nowszego bloku. Nie można ukrywać, że ludzie preferują ustabilizowane otoczenie. Jednak czasami nie można tego wymagać. Czy to z powodu takich sytuacji, czy na przykład ban/restriction list w innych karciankach.
No i jest jeszcze grupa ostatnia - ludzi radosnych ze zmian (do której to ja się zaliczam). I choć wiele osób w tej grupie także straciło dużo na niektórych kartach, to nie przejmują się tym. Ja osobiście swoje brodericki mam od 2 miesięcy, a moje Nathanosy nie zobaczyły jeszcze gry, ale nie płaczę. Jest to mała cena, za oczyszczenie formatu z wszystkich wypaczeń.
Więc wracając do idei z początku tej notki. Do jakich zmian dojdzie?
Talie będzie trzeba składać rozsądniej. Mocno ograniczony został dociąg kart, więc trzeba wrzucać więcej kart w 3-4 sztukach. Talie będą wolniejsze, choć nie oznacza to, że mniej groźne, gdyż obrona także ucierpiała (przez co prawdopodobnie znowu zobaczymy wczesnoturowe protectory). Za to finishery będą miały o wiele większe znaczenie. Obecnie kończące ally potrafią być niestabilne (ze względu na takie karty jak Hesirana czy Army of the dead), to się zmieni.
Format zdecydowanie zyska na płynności. Każdy dodatek będzie zmieniał dość sporo w mecie, nie tak jak dotychczas, czasami dodając pojedyncze karty do istniejących już talii.
Kolejną kwestią jest dostępność. Nie trzeba już szukać większości na rynku wtórnym. Zmniejszając pulę kart, zmniejszasz wartość wszystkich, które w niej zostały. Czyli każdy boosterek będzie miał większe prawdopodobieństwo spłacenia się. Kupno boxów jest o wiele bardziej opłacalne, może się okazać nawet bardziej niż latanie za singlami (chyba, że szukasz bardzo niewielu kart). Czy tak się stanie, czy nie dowiemy się dopiero po pierwszej zmianie cenowej, najprawdopodobniej w okolicy Nationalsów.
Ostatnio zachodzi dużo zmian w naszej karciance. Dzisiaj ogłoszono nowy blok wraz z kolejnymi (tym razem drobnymi) zmianami. Nie ukrywam, że rok piąty karciankowego WoWa zostanie zapamiętany jako rewolucyjny. Czy wyjdzie z niego zwycięsko? Ja zakładam, że tak. Ta karcianka w ciągu jednej nocy stała się o wiele bardziej przyjazna dla nowych graczy. Nie trzeba już wydawać setek złotych na pojedyncze topy. Stworzenie nowej talii niekoniecznie będzie się wiązać z masą wydatków.
I tak dotarliśmy do końca. Każdy sam zdecyduje jak oceni to co ostatnio nastąpiło. Jednak publiczne forum pokazało bardzo ciekawą rzecz. Jeśli odrzucić kwestię finansową, to tym zmianom ciężko cokolwiek zarzucić.
Więc niech materialiści sobie narzekają, ja czekam na turnieje w nowym bloku. A następnie na nowy dodatek, po którym okres wydawania tego wszystkiego ma się (na szczęście) ustabilizować.

środa, 3 sierpnia 2011

Sayounara Broderick-kun cz.1

W naszym karciankowym świecie ostatnio 48 godzin stoi pod znakiem wielkiego WTF?
Jeśli ktoś nie miał dostępu do internetu, zaginał czasoprzestrzeń lub miał suto zakrapianą alkoholem imprezę i nie wie o co chodzi - śpieszę z tłumaczeniem.

Cryptozoic zmienił format core! Zamiast 3 ostatnich bloków dotyczyć on będzie tylko dwóch! Oznacza to, że wraz z premierą najnowszego dodatku Throne of the Tides poza blokiem Drums of War odpadnie Scourgewar (!).
Gdy tylko ogłoszono tą informację (1 Sierpnia) wielki pisk się poniósł po internecie. Hordy ludzi wpadły w panikę i/lub złość. I choć niektórzy próbują dyskutować tutaj o innych kwestiach, to powód jest dość prosty... pieniądze. W końcu olbrzymia ilość kart teraz straci sporo na wartości. Podstawy większości talii pochodzą z tego bloku (a zwłaszcza dodatku Scourgewar). Niczym w starej reklamie pewnego banku, można by zadać pytanie "Crypto, why?"
I choć odpowiedź w reklamie, jak i przypuszczenia masy użytkowników, brzmią "for money" - nie jest to prawidłowa odpowiedź.
Aby móc w pełni odpowiedzieć na to pytanie, należy się cofnąć odrobinkę w czasie do czasu rządów UDE. Oni to, w swoich nie do końca udolnych rządach postawili na prostą taktykę "Żeby karty się sprzedawały, niech każdy blok będzie silniejszy od poprzedniego". I tak karty stawały się coraz bardziej przegięte. Blok Drums of War był już pod tym względem silny, Scourgewar jednak przegiął. I wtedy to UDE straciło licencję na wydawanie karcianki, powstała firma Cryptozoic, która przejęła władzę. Zmiany zaczęły następować błyskawicznie - kolejne dwa dodatki były już bardziej stonowane. Z kolei blok Worldbreakera to czas olbrzymich zmian, zarówno w zasadach jak i stylu prowadzenia karcianki. Doszło do wielkiego przycięcia questów, power level wielu kart został odpowiednio zmniejszony. Firma liczyła na zmianę sytuacji, którą wypaczył ich poprzednik. Mimo trwania nowego bloku, nie powstawały żadne talie oparte na nim. Siła starych kart była tak duża, że tylko pojedyncze nowości miały szansę pojawić się na turniejach wyższej rangi.
Od rozpoczęcia starań o zmianę obecnej sytuacji mijał rok. Mimo wielkich zmian na wielu płaszczyznach, piętno decyzji poprzedniego developera dalej jest silnie odczuwalne. Do tego nowa talia - Spider Solitare, pokazuje, że mimo odpadnięcia Drumsów, nie zmieni się aż tak dużo (większość rzeczy w niej korzysta z Scourgewaru). Cryptozoic po długich naradach, zdając sobie sprawę z reakcji graczy, podejmuje decyzję o zmianie zasad formatu.
Nie wcześniej (w okolicach worldbreakera), ponieważ wtedy jeszcze była nadzieja, że uda się to zmienić delikatniej, że stare karty będzie można powoli wypierać. Nie później, ponieważ ogłaszając taką zmianę podczas Throne of the Tides (I byłaby ona ważna od początku kolejnego bloku) nic by już nie zmieniła.
Oczywiście kwestia większej płynności formatu jest wciąż ważna. Nie okłamujmy się, częstsze zmiany puli kart to bardzo ważny czynnik z perspektywy mety. I choć 3 lata "żywotności" to jedna z kluczowych kwesti rozróżniających nas od M:tG (który ma 2 - tak jak teraz my), to bycie innym "na siłę" nie jest priorytetem dla Crypto. I dobrze.
Oczywiście ludzie także płakali z innych powodów. Na przykład, że nagle solo talie zostaną wymordowane, ponieważ nie będzie prawie z czego wybierać jeśli chodzi o karty. Czy, że talie będą się różniły tylko pojedynczymi abilitkami. No, ale badźmy szczerzy. Jeśli ktoś naprawdę takie farmazony prawi, to nie ma co brać takich ludzi na poważnie. Najwięcej solo talii (w tym mój pyroblaster) grało, gdy były 3-4 dodatki w grze. A talie były różnorodne jeszcze za czasów czystego Heroes of Azeroth (361 kart). Więc jeśli ktoś będzie używał tego argumentu... no to możecie go zbyć śmiechem.
Naprawdę poważnym problemem są ludzie, którzy szykując się na nowy blok, obkupili się w karty z SCW. I  jest to jak najbardziej zrozumiałe (z przyczyn finansowo-oczywistych). Tutaj można by dyskutować długo, ponieważ wiele sensownych argumentów z obu stron się pojawiło, a nie chciałbym tego przytaczać, czy rozsądzać. Ale swoją drogą jest to najlepszy dowód na to, jak obecnie wypaczona jest cała sytuacja. Przygotowując się do nowego bloku kupować karty z najstarszego możliwego, ze względu na ich siłę.
Całkiem niezła ściana tekstu się tutaj zrobiła. Dlatego postanowiłem podzielić cały artykuł na dwie części. Pierwsza - czyli powody oraz historia zostały już przedstawione. Część druga - reakcje i konsekwencje zostanie opublikowana w ciągu kolejnych 48 godzin.
Tymczasem, jeśli ktoś ma ochotę sobie trochę pohate'ować, to zapraszam na general forum. Tam jest temat specjalnie dla was!