środa, 25 lipca 2012

Choose your Faction: Green v.2

Witajcie.
Przerwa była dość długa, ale nie poradzę - Mistrzostwa Europy robią swoje. No, a ja poleciałem na zasłużony urlop i odpoczywam w najlepsze. A ponieważ pogoda wie, czego potrzebuję, wraz z moim przyjazdem rozpoczyna się tu właśnie dwutygodniowy okres patelni.
oooo tak.

Ale wracając do notki. W momencie gdy to piszę, artykuł dotyczący monsterów mam już zakończony, zaś neutrale ogarnięte w większości. Tylko okazuje się, że jest tak dużo neutrali o których warto wspomnieć, że sami żółci to jest pełnoprawna notka - pewnie jedna z najdłuższych na tym blogu swoją drogą. Dlatego postanowiłem to rozdzielić. W związku z tym, że monstery teraz będą dość krótkie, żółtych wrzucę jutro. Zaś relację z Mistrzostw Europy w Pradze w piątek/sobotę.

Green: Rozwinięcie c.d.
Szósta tura może nie jest tak potężna jak poprzednia, ale wciąż oferuje bardzo dużo zielonej frakcji. Mamy High Warlord Zogara - potężną krowę, która będzie niszczyć wiele na swojej drodze. A jeśli sami gramy ogrem, to nie mamy żadnych ograniczeń. Interesującym posunięciem jest także Vylokx. Wzmacnia twoje monstery oraz demony, bije wszystko co jest niezielone (nas to nie dotyczy, ponieważ gramy monsterem) i do tego ma nie takie złe statystyki. Biorąc pod uwagę fakt, że coraz więcej kart wrzuca monster tokeny, może się on okazać o wiele solidniejszym finisherem, niż zakłada większość ludzi. A i bez tego jest bardzo solidny. Jeśli interesuje cię jeszcze agresja, jest Zor'chal, the Shadowseeker, czyli typowy duży enrage. Doskonały do wbicia ostatnich punktów obrażeń przeciwnikowi. No i Ahune the Frost Lord, czyli karta pod combo na frost talii - na razie nie działają one zbyt dobrze, ale, kto wie? Może w końcu coś ruszy w tej kwestii? Z chęcią bym to zobaczył.
Kontrole z kolei mają Gnasha. Stwór o dobrych statystykach, który niszczy wszelkiej maści popierdółki przeciwnika. Drobne ally, czy tokeny - gdziekolwiek na stole znikają, gdy ten gigant się pojawia. Teoretycznie ma to pewien minus, ponieważ to wysadza także twoją połowę stołu, ale z drugiej strony - jak zamierzasz mieć dużo drobnicy, to nie grasz Gnashem, tak? No i jest jeszcze Gobbler - doskonały ally do mid rangowego murloca. Wyszukuje ci inne murloci, niszczy, gdy ty coś tracisz, no i ma bardzo konkretne statystyki. Jest to bardzo solidny stwór, niestety zawsze rozmijał się z koncepcją murloców, a jako wolnostojący ally był niewystarczająco silny, jeśli porównać go do konkurencji.


Green side: Zakończenie
Monstery nie mają go takiego tragicznego jak pozostałe frakcje. Wprawdzie nie są one tak wspaniałe jak wcześniejsze dropy, ale te przynajmniej mogą się do czegoś przydać. Mindbender Ghur'sha potrafi nawet całkiem sporo, gdy masz dużo monsterów. Jakby nie patrzeć, 8/8, ferocity, invincible to nie byle co. Jest także Mok'drul, który da całemu twojemu stołowi 3 ataku i Smash. Przy odpowiednim stole, nawet dywizji drobnych tokenów, to wystarcza, by dobić przeciwnika.
Następnie mamy Wolpentingera, czyli tak zwany loque dla ubogich (czyt. dla wszystkich). Za 8 many 10/10, Elusive, Stealth, Untargetable. No i jak zostanie zniszczony, to wysadź swojego hero. Drobiazg, co nie? No, ale ile musi się przeciwnik napracować, by wysadzić naszego królikołaka? Teraz jeszcze jest timriv, ale przy następnym dodatku to może być o wiele lepsze. Jest Ozumat, czyli silne, wtasowujące się Ferocity, którego przeciwnik nie może targetować. Dość przyzwoite, jednak pojawienie się w mecie Boundless Hellfire (nie targetującego) nie pomoże zbytnio w istnieniu. No i dziewiąta tura i Gronn Skullcracker - dobry do talii z ogrami, coś jakby monsterowy stash. Jego plusem jest to, że ma naprawdę potworne statystyki, jak są inne ogry w stole. Jednak pomiędzy drugą, a dziewiątą turą nie masz co zbytnio robić z tym ally, w związku z tym nie cieszy się on wybitną popularnością. Może się to zmienić, gdy wyjdzie więcej monsterów w następnych dodatkach, a on zacznie służyć jako pełnoprawny stash/resource/alternatywny finisher. Taka gorsza wersja obecnego Cairne'a.

Jak więc widać, zielona talia ma dużo silnych punktów, mimo bycia (w większości) ogólnodostępną. Wkroczyła do mety z impetem i ma zamiar tutaj zostać, co mnie osobiście cieszy. Ma wiele interesujących zabawek, sporo combogenności. Na co mamy jeszcze narzekać?
A będzie tylko lepiej!

Tak więc to by było na tyle na dzisiaj.
Mam nadzieję, że zainteresowałem was zielonymi - mają spory potencjał, który będzie dodatkowo rozwijany. W końcu to dopiero pierwszy rok ich istnienia. Dlatego nie mogę się doczekać, aż zobaczę co w tej kategorii będzie na nas czekać w następnym dodatku. Może jakieś nowe, potężne murlocki? Czy ponieważ będziemy mogli pokierować Azsharą, powstaną jakieś nawiązania i wskrzeszą wątek nag? Byłoby ciekawie...

Ponieważ jakby ktoś nie wiedział - w nadchodzącym dodatku będziemy mogli pograć Broxigar the Red, czyli jedyną postacią w historii, która bezpośrednio zraniła Sargerasa. Wprawdzie z powodu różnic we wzroście było to ciachnięcie w kostkę, no ale zawsze coś!
Do tego pogramy Malfurionem (prawdopodobnie wersja z jego młodzieńczych lat), tutaj można się podomyślać, jak to będzie wyglądać.
No i wspomnianą wcześniej Queen Azsharą - mam nadzieję, że będzie ona reprezentowała frakcję monsterów, nie neutrali. Były to dodatkowy boost dla tej świeżutkiej frakcji.
No, ale to nie temat by gadać o nadchodzącym dodatku.
Do zobaczenia jutro!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz